O.Z.S.M. Dywizja I Rozdział 10

Guess who's back! Ostatnio zdałam sobie sprawę z tego, że nie pisałam już od marca. Sorki, tak jakoś wyszło...Tymczasem zdołałam jednak stworzyć kolejny rozdział przygód Felicji, enjoy :D

    - Oposy harcują, po lesie szarżują,
Każda przygoda zapiera nam dech!
Zobacz sam,
jak oposy skaczą tam i siam,
jak oposy cały świat już zna,
Opos genialny jest!!! 
 Po całej organizacji krążyła plotka, jakoby Pierwsza generał śpiewała gorzej niż upośledzony mors. Jakakolwiek była prawda, ten kawałek wychodził jej całkiem nieźle. A w każdym razie tak było na początku.
    Po słuchaniu w kółko tej samej, dziwnie znajomej, zwrotki przez dobre dwie godziny, każdy z uczestników wyprawy marzył o błogiej ciszy. I odrobinie światła. Generał najwyraźniej nie pomyślała o tym, że tylko ona osiągnęła skill’a widzenia w ciemności na poziomie kota. Pozostali próbowali po omacku omijać drzewa i nie wpadać w przepaści, typowe dla górskich szlaków. Niektórym nawet wychodziło.
    Felicja zaczynała rozumieć jakie powody kierowały Mikołajem, że zrezygnował nawet ze swoich badań. Sama z premedytacją połamałaby nawet obie nogi, byleby tylko teraz siedzieć w cieple i nie bać się o swoje życie. Zastanawiała się tylko, czy da radę przetrwać tę morderczą wyprawę bez uszczerbku na zdrowiu.
    - Hej, co to było? - zapytał Igor, który sądząc po głosie był gdzieś z przodu - Słyszeliście?
    - Nic nie słyszeliśmy, Iggi. To pewnie tylko szmer liści, nie ma się czego bać, dzieciaku - Wiktoria najprawdopodobniej była gdzieś po prawo.
    - Coś słyszałem! I nie brzmiało wesoło!
    - Wygląda mi to na shizofrenię, to się leczy!
    Podczas gdy rodzeństwo żywo dyskutowało na temat zdrowia psychicznego chłopaka, Msr. X w spokoju przyglądał się wszystkim, pojadając znalezione przy drodze jagody. Jako jedyny z zebranych posiadał noktowizor, choć nikt nie miał pojęcia komu go ukradł.
    -Hej... - odezwał się w końcu - Tak właściwie to gdzie jest Generał? Wiecie...taka niska i rozwydrzona osóbka...
    Zapewne karą za nazwanie Milki niską i rozwydrzoną było dwadzieścia lat opiekowania się zmutowanym, morderczym dodo (pseud. Rocky), które Pierwsza trzymała jako zwierzątko w pokoju. Podobno rekordzista przeżył ze zwierzęciem trzy dni. Faktycznie jednak od pewnego czasu nie słychać było wesołej pioseneczki, która towarzyszyła im przez całą drogę.
 - Może coś jej się stało? - spytał Igor, który ze wszystkich najmniej zdążył poznać naturę Generał. Pozostali spojrzeli na niego jak na skończonego durnia. A w każdym razie próbowali, bo wciąż nie udało im się ustalić, gdzie kto stoi.
 - Zapewne po prostu nas zostawiła - Wiktoria westchnęła zrezygnowana - W końcu wspominała, że to ma być integracja, czy coś
 - Albo zobaczyła jakieś ładne kwiatki, więc pobiegła dowiedzieć się czy da się z nich zrobić herbatę - dodała Felicja - Tak, czy siak, nie ma jej tu, więc co wy na to, żeby rozpalić ognisko i odpocząć?
 - Świetny pomysł! Dobrze, że wziąłem ziemniaki!
 - Czekaj, co? Tachałeś ziemniaki całą tę drogę?
Obserwując Igora, który wciąż próbował zachować resztki logiki, Felicja zdała sobie sprawę, że już dawno się poddała i wpasowała w szeregi organizacji. Jeszcze trochę i pewnie też będzie nosić ziemniaki w plecaku. Albo salami, ziemniaki nie nadają się do walki w zwarciu, a z salami można pokombinować.
 - No to ognisko i pieczone ziemniaki, zapowiada się fajna noc! Iggi...nazbierasz drewna, prawda? A tak by the way to ile mamy tych ziemniaków?
 - No...będzie z dziesięć na osobę, mam też kiełbaski i ocet...
 - Ocet? Po co ocet? - Wtrącił Igor, który był w zbytnim szoku, żeby znów kłócić się z siostrą.
 - Do ziemniaków, a do czego? Musisz się wiele nauczyć młody! A tak w sumie mam jeszcze trzy noktowizory...na pewno nie chcecie?

Komentarze

  1. Jak miło jest poczytać kolejny rozdział, szkoda, że ja mam wene jedynie na rysowanie.. Tak btw, zgadnij kto to ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Zgadnij kto to"? Łatwo powiedzieć! Biorąc pod uwagę, że komentarz jest dłuuugo po terminie wstawienia tego posta, to stawiam na to, że nie czytasz tego bloga zbyt często XD Zgaduję w takim razie, że Tenshi, albo Pat :D Zgadłam?

      Usuń

Prześlij komentarz