Moich pomysłów, ciąg dalszy - Rozdział 1
Spodobał się wam mój prolog? Pewnie niektórych rzeczy nie zrozumieliście... Cóż, pomysły w mojej głowie buzują tak, że sama nie wiem co piszę, ani o czym. Chyba jednak muszę to jakoś ustabilizować, więc poprzedni kawałek uznałam za prolog (co zresztą napisałam w pierwszym zdaniu) . Rozdział 1 będzie pisany w pierwszej osobie, dlatego że jest to opowiadanie Eli, o tym co się wydarzyło. Mam nadzieję, że wam się spodoba. Miłego czytania :) Nazywam się Elżbieta Silami. Pochodzę ze świata, gdzie magia nie istnieje a wszystko da się wyjaśnić naukowo. A przynajmniej tak mi się zdawało...do czasu. Moi rodzice przebywali w innym kraju, więc mieszkałam u mojej kuzynki, Natalii. Jej dom jest naprawdę stary. Nikt nigdy nie mógł się zorientować z jakiego czasu pochodzi. Styl budownictwa nie przypominał żadnego ze znanych. Budynek zawsze był tajemniczy i nikt nigdy nie mógł całego zbadać. Jak teraz patrzę w przeszłość, to nie potrafię go nawet opisać, a tak niedawno jeszcze w nim byłam. Pe