Nisekoi

Chwalić konie ludzie!* Oto wasza Tenshi0406 dodaje posta dwa dni pod rząd w pewnym sensie z własnej woli (zostałam zmuszona japońskimi torturami!). Cały czas zapominam zrobić dla was zdjęcia moich słodziaków żebyście zobaczyli jakie są śliczne :3 Postaram się spróbować je sfotografować ale ostatnio zaczynam myśleć, że to nie możliwe. Albo atakują aparat albo wychodzą rozmazane. Co one takie nieśmiałe? Ale przejdźmy do tematu... Chcę wam przedstawić jedną z moich ulubionych mang czyli Nisekoi :) Bardzo ją lubię i uważam, że jest bardzo fajna ale mimo to wszystkie recenzje na internecie skazują ją na tytuł "Najgorszej mangi tego stulecia!". Nie kumam o co ludziom chodzi, przecież to po prostu zwykła haremówka komediowa. Jest chłopak i kilka dziewczyn które go uwielbiają albo nienawidzą lub obydwa naraz. Mówią, że autorka na siłę przedłuża ale według mnie to historia zbliża się już powoli do końca. W każdym razie musicie sami przeczytać, żeby mieć własne zdanie :) I jeszcze dorzucam w pakiecie opis fabuły:

 
Akcja toczy się w kochanej przez nas wszystkich Japonii, gdzie w pewnym mieście mieszka Raku Ichijou. Jest to zwyczajny chłopak, który niestety ma niezwyczajną rodzinkę a tak dokładnie jest synem szefa yakuzy (japońskiej mafii). Tak więc, żyje razem z bandą facetów, wyposażonych w full wypas broni a, że jeszcze jest "dziedzicem tronu" to pilnują go na każdym kroku i traktują prawie że jak prawdziwego księcia. Raku marzy tylko o dniu kiedy wydostanie się z tego domu wariatów. Jednak nasz główny bohater nie spodziewa się, że pewnego zostanie znokautowany przez nową dziewczynę w szkole - Chitoge Kirisaki - którą znienawidzi od pierwszego wejrzenia (z wzajemnością). A potem okazuje się, że ona też jest córką szefa mafii. A gdy jeszcze obydwie mafie zaczynają ze sobą walczyć, i to tak na poważnie, tatusiowie naszych głównych bohaterów wpadają na super pomysł! Raku razem z Chitoge mają udawać parę żeby nie rozwalili całego miasta. No ucieszeni to nie są, a Raku to już w ogóle bo swoją wybrankę życia już ma...

Manga naprawdę super ale słyszałam, że wyszło ostatnio także anime. Jak wolicie to możecie obejrzeć chociaż mangi jest trochę więcej (80 rozdziałów, a po angielsku 107). Dla tych co zaciekawiłam życzę miłej lektury :) I dorzucam obrazek:


Widać tą nienawiść...
Tenshi0406
*Małe wytłumaczenie: "chwalić konie" to od japońskiego dzień dobry czyli konnichiwa (czyt. konicziła) :)

Komentarze