Hej, ho! Hej, ho! Na bloga pisać by się szło! Tylko nie wiadomo o czym. Lista anime do zrecenzowania długa jest, ale co o którymkolwiek napisać... . Nikt nawet nie chce napisać nic na temat zasugerowany przeze mnie "Naleśniki i ich przystosowanie do środowiska górskiego", tak swoją drogą nawet ja nie chcę napisać nic na ten temat. Więc zastanawiam się dalej...może kolejna część O.Z.S.M. ? Nieeee, na razie napisałam już dwa posty o oposach, a Ten-chan i Pat-chan wcale. Ich kolej! Ur? Nie pamiętam na czym skończyłam, z resztą znudziło mi się pisanie o Ur. A póki co tylko recenzyjki zostają...ale trzeba się przemóc i napisać! Zdecydowałam więc na Drrr! anime o perypetiach w Ikebukuro - dzielnicy Tokio.
Ryugamine Mikado przyjeżdża do Tokio, gdzie będzie chodzić do liceum razem ze swoim przyjacielem Masaomi Kidą. W opowieści poznajemy parę wątków. Lekarz pracujący na czarno i kobieta bez głowy jeżdżąca po dzielnicy na czarnym motorze. Obficie obdarzona przez naturę dziewczyna, która szuka zaginionej przyjaciółki. Koleś zakochany w głowie znajdującej się w jakimś słoju. Super-silny facet bawiący się znakami drogowymi. Człowiek, który myśli, że wszystko mu wolno i wedle woli manipulujący ludźmi. Grupa dziwnych kolesi z vanem. Na koniec afroamerykanin z Rosji, sprzedający sushi. A wszystko to okraszone kolorowymi gangami w Tokio, oraz tajemniczą organizacją Dollars'ów. Kto jest ich przywódcą? Dowiecie się dopiero po obejrzeniu tego anime :)
Ok. Króciutko, bo króciutko, ale jest :) Chciałam jeszcze na koniec wspomnieć, że w ostatnim czasie udało mi się wyjść z ery średniowiecza i teraz jestem w internetowo-towarzyskim baroku. Jak tego dokonałam? Założyłam konto na asku! Jeżeli ktoś chce, może mnie znaleźć jako "Kyuuketsuki13". To na razie tyle, do następnego posta. A na koniec parę obrazków :)
|
Co też możemy wiedzieć o osobie, którą długo znamy... |
|
Demot wygrzebany gdzieś z odmętów mojego komputera |
|
A ten obrazek po prostu mi się spodobał |
Komentarze
Prześlij komentarz