Kimi ni Todoke

Witajcie przybysze z najodleglejszych zakątków naszego świata! Zanim ja Tenshi, zacznę moją gadaninę, chciałam tylko powiedzieć, że mi laptop przeszedł zawał baterii i potrzebuje się wybrać do szpitala dla komputerów, więc będzie trochę mniej moich postów... Ale skoro już dorwałam się do komputera mamy, to napiszę dla was recenzję animo-mangi o nazwie Kimi ni Todoke :) Można by to opisać jako "romansidło dla wytrwałych romantyków". Taka miła historyjka, tylko czasami w połowie jakiegoś wątku miałam dość i tak zwyczajnie porzucałam to na kilka dni. Chociaż jest w tym coś takiego, że po tym czasie rozłąki, chętnie do tego wracałam. Nawet miło się to ogląda/czyta, ale nie wiem czy poleciła bym wszystkim. Jednak gdyby ktoś mnie zapytał czy warto to zobaczyć powiedziałabym "tak". A tutaj dla was, mały opis fabuły :)

W pewnej szkole w kraju zwanym Japonią, uczy się przemiła, pomocna i bardzo cicha dziewczyna o imieniu Kuronuma Sawako. Ale inni znają ją jako mroczną i straszną Sadako (jak w "Ringu"). Cały czas krążą o niej plotki typu "Ona umie porozumiewać się z duchami!" czy "Nie patrz na nią bo rzuci na ciebie klątwę!", więc na ogół jest sama. Sawako to nie przeszkadza jednak, jak każdy, chciałaby się z kimś zaprzyjaźnić. Oczywiście pewnego dnia, przychodzi okazja aby mogła coś zmienić w czym pomaga jej jeden z najpopularniejszych chłopaków w szkole, Kazehaya Shouta. Może Sawako wreszcie znajdzie przyjaciół, a może nawet swoją pierwszą miłość? Dowiecie się jak przeczytacie lub obejrzycie :)

Mam nadzieję, że chociaż trochę zachęciłam was do oglądania, a przynajmniej tych wiernych wielbicieli romansów :) Kimi ni Todoke jest naprawdę fajne tylko trzeba być wytrwałym (nie bierzcie przykładu z Szefowej która porzuciła to na początku drugiego sezonu anime...). Jak zawsze daję jeszcze obrazka, ale w tym wypadku dwa :3

Tutaj mamy głównych bohaterów i Sawako w wydaniu  
"Śłodka dziewczyna"...

... a tu w wydaniu "Upiór z Ringa" :)

Do zobaczenia!
        Tenshi0406 :)