Mirai Nikki

Cześć wszystkim czytaczom i nie czytaczom bloga Blue Neko! Oto "Post, który nigdy nie nastąpi" czyli ten który pisze dla was Pat0610. Niestety nasza szefowa ma szlaban na jakie kolwiek bliższe spotkanie z komputerem, a Tenshi nie ma weny twórczej więc to ja będę was dzisiaj zabawiać. I jeszcze taki jeden komunikat; ktokolwiek chciałby żeby:
1. Tenshi i Milka pisały więcej postów
2. Nacieszyc swe oczy recenzją anime lub mangi itp.
 wystarczy wysłać meila na blue_neko@interia.pl. Informacji na temat działalności bloga na razie starczy, przejdźmy do Mirai Nikki! Anime (bo mangi nie czytałam) jest bardzo ciekawe, fajnie się ogląda jednak ma jedną małą wadę... jest na maksa psychopatyczne!! Ale o tym przekonacie się sami oglądając to "piękne" anime, a oto fabuła.

Amano Yukiteru jest zwykłym nastolatkiem, oprócz tego, że jest po prostu kompletnym tchórzem i unika innych ludzi. Jedynym jego zajęciem jest pisanie pamiętnika na telefonie ale pewnego dnia coś się zmieniło; pamiętnik zaczął przewidywać przyszłość tym samym zmuszając Yukiteru do wzięcia udziału w dość dziwacznej grze*.Wygraną jest bycie nowym bogiem czasu i przestrzeni. Zasady gry? Jest 12 graczy czyli użytkowników pamiętnika przyszłości. Tylko jeden z nich może wygrać. Ale jak wygrać ? Wybijając resztę oczywiście. I teraz napotykamy pewien problem: jak ten tchórz (czyt. główny bohater) ma zamiar przeżyć i stać się bogiem? Najzwyczajniej w świecie : sojusz z innym silniejszym graczem, czyli Yuno Gasai, koleżanką z klasy Yukiteru, która przypadkiem zawsze się w nim podkochiwała. Tak oto zaczyna się ich nowa (psychopatyczna) przygoda.

Mam nadzieję że nie zniechęciłam was za bardzo. Tym razem nie piszę "to mój ostatni post" tylko do następnego razu! Daję jeszcze jakiś obrazek :)
Yukiteru i Yuno wyglądają tu tak normalnie...

Pat0610

 * Ta gra jest BARDZO specyficzna, ale przecież wszyscy by się nudzili gdyby było to rozstrzygane za pomocą gry w "chinczyka" albo partyjką w warcaby.

Komentarze