O.Z.S.M. Dywizja V – Rozdział 4: Pierwsza robota Kiriłła!, część 2
Ha! Tym razem pamiętałam, kochani, więc możecie być ze mnie dumni! Oto kolejna część rozdziału trzeciego, zgodnie z terminem <3 Miłego czytania ^^ *** Tak jak się wcześniej obawiał, nie dano mu zbyt przyjemnej pracy... W zasadzie Wanny przeszkoliła go z zakresu wszystkich artykułów sprzątających i pouczyła, jak należy się zachowywać przy zwierzętach, by bezproblemowo przy nich działać. - Ogólnie mamy tutaj lamy z rogami i bez nich oraz konie. Oprócz mnie i Patryka rzadko kiedy ktoś z naszej Dywizji zajmuje się zwierzętami, ale z racji, że jesteś ze mną to dzisiaj mi pomożesz. Ci ludzie, których widzisz, są członkami Dwunastki. Zajmują się oni sprzątaniem. Są pod zwierzchnictwem Trzeciej Generał, co zważywszy na dodo jest całkiem logiczne... - Przepraszam, chyba się przesłyszałem – Cyril się uśmiechnął. - Usłyszałem "dodo". - Dobrze usłyszałeś – odparła z sympatią, spoglądając na niego kątem oka. Czekając na reakcję rozwinęła trochę swoją odpowiedź. - Ta