Posty

Wyświetlanie postów z 2015

Dywizja 3 cz.3

 A więc witajcie znowu w moim OZSM :3 Życzę miłego czytania!     Była godzina 3:30. Pół godziny za nim dywizja zacznie ożywać, godzina i trzydzieści minut do śniadania… Rita leżała na łóżku i patrzyła się w sufit. Pokój był nawet przytulny z drewnianą podłogą i zielonkawymi ścianami, w kącie stał regał z książkami i dwie stare szafy na ubrania, poza tym było mnóstwo różnych roślinek. Zeszła z piętrowego łóżka najciszej jak mogła, żeby nie obudzić swoich współlokatorek- Soni, Klary i Melani. Prawie padła na zawał jak zobaczyła trzy pary świecących się oczów wpatrzonych w nią. Na szczęście były  to tylko dodo należące do dziewczyn. Co prawda Pat wspominała, że dodo są bardzo czujne i wystarczy, że mysz przebiegnie po pokoju, a one już się obudzą.  - Cześć- powiedziała szeptem do dodo, na co one położyły z powrotem łepki obok swoich pań i poszły spać. Zastanawiała się jak dodo muszą się przywiązywać do swoich opiekunów, że nawet z nimi śpią. Zarzuciła na siebie szlafrok, założyła b

Pamiętnik wampirka

Obraz
Ekhm...moshi moshi...dzisiaj pomyślałam, że napiszę coś o oposach! Ale piszę o nich ostatnio cały czas, więc dzisiaj napiszę o samej sobie, bo kto mi zabroni? Btw, przygotowuję parę rysunków dotyczących mojej dywizji I...ktoś chce zobaczyć?    To na tyle dzisiaj! Papa ^^ Milka2909

Working!!

Obraz
Ojejku...znowu przerwa w pisaniu...ale staram się jak mogę! W każdym razie, mimo że zazwyczaj puszczam mimo uszu komentarze ( "weź napisz w końcu jakąś recenzyjkę", albo "Jak masz zamiar pisać tylko O.Z.S.M. to może zmienisz nazwę bloga na Oposy z Super Mocami?" )  od moich szanownych współprowadzących bloga, to tym razem postanowiłam nadrobić trochę zaległości ;)  Daleko stąd, w kraju zwanym Japonią, na wyspie Hokkaido żyje sobie pewien szesnastoletni jegomość dla którego każdy powyżej 12 lat nie zasługuje na miano człowieka. Dlaczego? Bo nie jest mały, ładny i słodki. (tak, to trochę podchodzi pod pedofilię, ale przypominam, że to Japonia)  Kiedy więc dziewczyna o wyglądzie dziecka prosi go o pomoc w restauracji "Wagnaria", ten godzi się bez wahania. I tak zaczyna się przygoda... Anime pełne jest zabawnych sytuacji, przecudownych głosów, no i zmieniania fryzur w kształty typu palma lub choinka ;)  Każdy z pracowników lokalu wyróżnia się nad innych swoj

OzSM dywizja 3

Witam wszystkich zbłąkanych podróżników! Ostatnio przeglądałam naszego bloga i zobaczyłam, że nasza kochana Milka wzięła się wreszcie do roboty! Więc korzystając z przerwy też wam coś napiszę :)  Więc usiądźcie wygodnie w fotelach i posłuchajcie tej fascynującej historii!   Ritę obudziła nerwowa dyskusja. Podniosła się na łokciu i spróbowała przypomnieć co stało się wczoraj. Niestety ostatnie co zapamiętała to dziwne stworzenie, które przypominało dodo. Co zresztą nie było możliwe, ponieważ owe dodo dawno już wyginęły. Usiadła na łóżku i spojrzała na awanturników.  - Mówię ci, że to nie ja!- dziewczyna w przydużej brązowej kurtce siedziała na podłodze z założonymi rękami - Wiesz, nie mam już trzech lat i takie głupie żarty mnie nie śmieszą!  - Nie rób se ze mnie jaj! - krzykną wysoki chłopak z dorysowanymi wąsami i bródką, jednocześnie próbując zmyć z siebie marker.  - To Puszownik! Mówiłam mu... A on swoje! I ciągle tylko powtarzał " Hrrrr... Gr..." i tak w kółko! Kapuj

Wilcze Bękarty

Ohayo! Tak się składa, że biorę udział przy pracach nad filmem wojennym. Nie jest to niestety film o Oposach z super mocami, ale zapowiada się ciekawie! Aż chciałabym przyspieszyć czas i już uczestniczyć w tym na całego!  Produkcja przedstawiać będzie wizję przyszłości, w której Polska została podbita przez NZRR (Nowoczesne Zjednoczone Republiki Radzieckie), a bohaterami będzie grupka partyzantów z podziemia, którzy nękani są atakami ze strony władz zaborczych. Zaciekawieni? Przyznam, że ja też! Nie mogę się doczekać! Ale tu pytanie do was, może też chcecie w jakikolwiek sposób wesprzeć "Wilcze bękarty"? Wasza pomoc będzie mile widziana, więc jak coś piszcie na mail'a mishawilk.film@gmail.com albo pośrednio przez Blue Neko   blue_neko@interia.pl Pozdrawiam i zapraszam do współpracy, Milka2909

O.Z.S.M. Dywizja I rozdział 3 cz. 2

***  - No więc? Co też ciekawego macie mi do powiedzenia? - spytała Milka kręcąc się na obrotowym krześle. W pomieszczeniu rozlegały się utwory, z których Felicja wyróżniła "How bad can I be?" z filmu animowanego "Lorax"; osła ze shreka, śpiewającego "Jestem taki sam..."; polski opening jednej z wersji kopciuszka i zdaje się, że disneyowskie "Cruisin' for Bruisin'". Oprócz tego leciało coś po japońsku  - Za przeproszeniem - odezwał się Mikołaj - ale to ty nas wezwałaś, więc oczekiwaliśmy, że to ty masz coś ciekawego do powiedzenia...  - Wezwałam? A! No w sumie faktycznie...zauważyliście, że często używam zwrotu "w sumie"? Za dużo matematyki...Tak, wezwałam was, ponieważ...zapomniałam co chciałam...ach, pewnie nie ważne! Napijecie się herbaty?  - Chętnie - odpowiedziała Felicja, zanim spostrzegła odradzające spojrzenie kaprala. Generał nagle niesamowicie poweselała.  - Pewnie, już robię! Jaki chcesz smak? - spytała włącza

Dywizja 3

Dużo u nas OzSM. Zauważyliście? Może dlatego że kochamy ten temat? Z drugiej strony komputera gen. Pat! :3 Na komputerze niby mam napisane do 4 części, ale nie chce wam sprawiać przyjemności. W zamian macie parę krótkich historyjek!  1.   - Brokuły! – Artur wyrywając się z zamyślenia wreszcie coś powiedział.  - Liście? - powiedziała nieśmiało Rita  - Ja wiem! Taczka!  - krzykną na końcu Sebastian.  - Nareszcie ktoś zgadł! Brawo!  Generał Pat opadła z sił od godzinnego pokazywania i gestykulowania. Kto by pomyślał, że kalambury mogą być tak męczące… 2.   Cała trzecia dywizja łącznie z dodo zebrała się na placu. Z Piriego zsiadła właśnie generał Tenshi. Wszyscy mieli kamienne miny, ale i tak gen. Pat wiedziała co myślą. Podały sobie ręce i poklepały po plecach. - Masz je ?– spytała Pat. Tenshi skinęła na 4 ciężarówki, które właśnie wjeżdżały na plac.  Wszyscy wstrzymali oddech. Ich marzenia się spełniły. Na plac wjechały 4 ciężarówki z napisem „ Domowe wypieki gen

O.Z.S.M. Dywizja I rozdział 3

Hej ludki kochane, wróciłam już z wyjazdów, więc razem z dziewczynami bierzemy się powoli do pracy, zarówno na bloga, jak i na nasz kanał na YT. Wszelkie informacje znajdziecie na naszej stronie na fb (nudziło mi się, to założyłam)  https://www.facebook.com/BlueNekoBlog A teraz zapraszam do czytania, dziś trochę o pracy I dywizji ;) Felicja odłożyła kolejny projekt na stos. Od czasu jej przybycia do organizacji minął już miesiąc, zdążyła więc przyzwyczaić się już do pierwszej dywizji i specyficzności pani generał, która z jakiegoś powodu raczej unikała wychodzenia z piwnicy.  Bardzo pomocne w ogarnięciu się w nowym miejscu było szkolenie kaprala, który okazał się nadzwyczaj dobrym nauczycielem i już po tygodniu dziewczyna potrafiła projektować i konstruować nowe bronie.  Kiedy skończyła układać papiery rozległo się cichutkie pukanie do drzwi. Podniosła głowę akurat by zobaczyć pytający wzrok. Westchnęła.  - Tak, możesz wejść. Zabierz odrzucone projekty do archiwum. Łukasz, nazyw

Czerwony szal Milki

Obraz
... czyli czerwone kapturki by Blue Neko :)  Nin nin Milka No i ja -Pat, razem z kotem przylepą Assasin Milka ( tak to się pisze?) Czerwony slender Pat zajedwabiście nam wyszło co nie? :D (Tenshi nie ma bo jej wygląd ma "prawa zastrzeżone") 

23.06.2015

Obraz
Panie i Panowie! Wczoraj, o godzinie 19 z samego rana ... zaraz co?! Milka nie wtrącaj się! Na naszym małym, skromnym zadupiu odbyło się przedstawienie dla przedszkola w którym wystąpiła nasza Milka! Ciapapa! Milka nie wtrącaj się!!! Własnie, przedszkola... A oto pełna dokumentacja tego oto zdarzenia! Zdjęcia by marny aparacik Pat. Oto scena Aktorzy No i nasz przedszkolak - Milka

Oneshot #2

Kolejna niezwiązana z niczym historyjka. Zapraszamy :)  - Podłoga! No mówię, stawiaj tu podłogę!  - Ale panele, kamień, czy płytki?  - Z jakimi debilami ja muszę pracować? Na komputerze durniu! Taki znaczek!  - Rozumiem!  - To jest przecinek...  - To nie ma sensu!  Dwie pary oczu obróciły się na wysokiego, szczupłego mężczyznę za kamerą.  - Dlaczego to nie ma sensu? - spytała kobieta siedząca przy komputerze  - Kto normalny obejrzy film w którym przez bite 90 minut postacie się kłócą, jak się pisze na klawiaturze?  - Noo....ludzie?  - No chyba nie.  - Ale co? - spytał człowiek siedzący na fotelu z napisem "Reżyser" - Ale, że o co chodzi?  - Kto tak w ogóle wykradł reżysera z psychiatryka?  - Chyba Gienek  - Jeszcze gorzej. Gdzie on jest?  - Pije wodę z kibla  - Co?  - No...pije wodę z toalety...  - Dlaczego on to robi?  - Bo lubi?  - Bez komentarza...Wiecie?! Rzucam to! Radźcie sobie sami, bez operatora. Bywajcie!  - Nieeeeee! Mamy twojego kota!  - Ży

Oneshot

Tak się z Pat nudzimy, że postanowiłyśmy coś dla was napisać ;) Kontynuacji nie będzie ze względu na poważna i nieuleczalną chorobę zwaną lenistwem. Lets enjoy! Wokół zaludnionego stołu zapadła cisza. W końcu odezwała się cichutko jedna osoba  - To może widelec?  - Jednak ja jestem za łyżką - odezwał się niski okularnik z miną ważniaka  Potężnie umięśniony mężczyzna z kozią bródką wstał po przeciwnej stronie mebla  - Dorsz  - Sugar, rozmawiamy, czym powinniśmy zjeść tego pomidora. Co ma do tego dorsz? - spytała korpulentna pani w dużym kapeluszu  - Zjedzmy go za pomocą dorsza! - spod stołu wylazł dziesięciolatek w głupiej czapce.  - To jest bez sensu! - odezwał się smerf, który wyszedł zza dzbanka z herbatą.  - Czy ktoś jeszcze widzi smerfa? - spytał koleś w kaftanie bezpieczeństwa i wiosłem na plecach.  Postacie spojrzały po sobie  - Bo wiecie, to co ja widzę, nie zawsze jest realne, na przykład widzę, że pies pani McDonnagal właśnie zjada waszego pomidora. Wszystkie oczy

Vanilia rozdział 0

  Między drzewami przebiegła drobna postać. Dziewczynka, może dziewięcioletnia. Uciekała przed czymś, czego nazwy nikt nie był w stanie wymówić, więc zaniechano prób. Bestię nazywano potocznie "Let", nikt nie wie skąd się to słowo wzięło, ale było proste do wymówienia, więc się przyjęło.   Był to stwór przypominający z wyglądu bazyliszka, wielkiego koguta, z ogonem węża i żabimi ślepiami. Niektórzy odważali się nawet stwierdzać pokrewieństwo obu gatunków, lecz mimo podobieństwa zewnętrznego, let nie zmieniał niczego w kamień, nie chował się też przed słońcem w ciemnych zakamarkach piwnic. Preferował raczej polowania na mniejsze stworzenia, które rozrywał swymi szponami po zatruciu jadem, który sprawiał, że ofiara przez godzinę umierała w konwulsjach.   Teraz rozpościerał swoje wielkie, nietoperze skrzydła między drzewami, w pogoni za ludzkim dzieckiem. Dziewczynka biegła na tyle szybko, na ile pozwalały jej krótkie nogi, ale nie ważne jak się starała stwór był coraz bliżej.

Dzisiaj jedynie trochę informacyjnie:

Na początek: news!  Zakładamy na YouTube nasz własny kanał! Ale pierwsze filmiki, niestety, będziemy wstawiać dopiero za miesiąc, kiedy się ogarniemy ze sprawami osobistymi. Kolejną informacją od nas są życzenia dla Ten-chan, która dokładnie dzisiaj obchodzi rocznicę swoich urodzin. (Nie powiemy którą, ale wiedzcie, że jest już stara :P)  (Tenshi: "bez komentarza") Co do kolejnych postów: bardzo chcemy pisać, ale żadna z nas nie ma czasu ( A Ten i Pat póki co nawet bez internetu), jak znajdziemy chwilę, obiecujemy, że zaczniemy pisać :) Jeżeli coś wam się nie podoba, macie propozycje zmian, albo chcecie po prostu pogadać, czy zadać pytania, zapraszamy do pisania do nas na blue_neko@interia.pl Na dzisiaj to tyle, wyczekujcie kolejnych postów, bo kiedyś nadejdą. W tym tygodniu na pewno nie, ale może za dwa? Pozdrowienia dla was od: Blue Neko :)

Zapowiedź nowej serii

Hej ludki, przepraszam za dłuuuugaśną przerwę, ale nie miałam kiedy usiąść i napisać dla was :( Wiecie pewnie jak to jest na koniec roku szkolnego, kiedy nauczyciele sobie przypominają, że to ostatni czas na wciśnięcie wam paru dodatkowych ocen, robiąc sprawdziany, kartkówki, albo odpytując. Ale dziś znalazłam tę chwilę i a mój wielki powrót wymyśliłam coś specjalnego ;)   Znany jest wam zapewne fakt, że piszę książkę (moje pisanie jej polega na tym, że napiszę zdanie, które następnego dnia skasuję, bo stwierdzę, że to powinno być inaczej, ale no cóż...), ostatnio wymyśliłam do niej pewien "dodatek" w postaci historii, która odbywa się w tym samym świecie fantastycznym, co główna fabuła, ale nie jest jej częścią (i nigdy nie będzie).  Polega to na tym, że wymyśliłam wiele ciekawostek o postaci, której w głównej części poświęcę maksymalnie jedno, ogólnikowe zdanie, a chciałabym żeby jej przygoda też trafiła do ludzi :) Więc przygotujcie się i oczekujcie momentu, w którym z

Goshou Aoyama - Meitantei Conan

Obraz
To znowu ja! Wybaczcie lekkie opóźnienie w związku z tym postem, ale ostatnio wzięłam się za moją książkę (może ją w końcu napiszę) i ciężko mi pisać cokolwiek innego :/ No nic, na razie macie co sądzę o Detective Conan:  Detective Conan, czy też "Meitantei Conan", a w Ameryce "Case Closed". Główny bohater - Kudo Shinichi (Czy też według amerykanów Jimmy Kudo), jest bardzo sławnym "detektywem z liceum", czyli kimś, kto odnosi sukcesy jako detektyw, ucząc się jeszcze w liceum, proste.  Pewnego dnia jest świadkiem podejrzanej transakcji, między facetem w czerni, a gostkiem, którego już nigdy więcej nie ujrzymy. Zostaje ogłuszony i drugi facet w czerni podaje mu narkotyk, w przekonaniu, że go zabije, jednak APTX 4869 (nazwę narkotyku poznajemy w rozdziale 179 mangi), zamiast pozbawić go życia, zmienił go w 6/7-letnie dziecko. Ehm...To miał być kryminał, kiedy to się zmieniło na sci-fi?   Shinichi, przyjmując tymczasowo imię Edogawa Conan, zaczyna mieszkać

WIELKANOC

Hejka ludzie! Sorki, że ostatnio nic nie było, ale mi komp siadł :/ Za tydzień już wracam! A tymczasem chcę życzyć wam wszystkim wesołych świąt w gronie rodzinnym. Nie zapomnijcie tylko co naprawdę wspominamy w tych dniach ^^  Jeszcze tylko drobne przypomnienie, że w Wielką Sobotę święcimy jajka w koszyczkach, więc panowie naprawdę nie muszą się wtedy przeżegnać :P Do następnego, Milka2909

O.Z.S.M. Dywizja I rozdział 2 Cz.3

Hej ludziska! Akurat wzięłam się za pisanie czegoś innego, więc ciężko mi się przestawić do pisania recenzyjek. Co powiecie na kolejną część O.Z.S.M.? Cóż, sprzeciwu nie słyszę, więc lecimy z tym ^^  Schody do piwnicy skrzypiały przy każdym kroku, a na ich końcu czekała migocąca żarówka i długi korytarz niknący w mroku. W widocznej części znajdowały się tylko jedne drzwi, opatrzone tabliczką z napisem:  "gabinet gen. Milki. Nie pukać. Nie, nie sprzedajemy czekolady" . Felicja zastanowiła się, czy ktokolwiek, kto jakimś przypadkiem trafił do organizacji, a do tego miał na tyle wielkiego pecha, by znaleźć się w piwnicy budynku dywizji I, chciałby kupić czekoladę. Najprawdopodobniej wolałby zmyć się z tego horrorystycznego miejsca jak najszybciej.  A co mi tam  - pomyślała i nacisnęła na klamkę. O dziwo, drzwi nie zaskrzypiały. Weszła do niewielkiego, przytulnie urządzonego i ładnie oświetlonego pomieszczenia. Za biurkiem siedziała generał, pijąc herbatę. Po raz kolejny, dziewc

Trup jak ja

Obraz
Cześć wszystkim...trochę mną w czwartek wstrząsnęła wieść o śmierci mojego ulubionego pisarza - Terrego Pratchetta. Mam nadzieję, że po drugiej stronie, jakkolwiek ona wygląda, jest szczęśliwy. A co do śmierci, to dzisiaj wrzucam wam recenzyjkę serialu, na który natknęłam się wczoraj, przeglądając filmweb.pl    George Lass jest dość buntowniczą dziewczyną zamkniętą w swoim świecie. Matka, nie mogąc jej wybaczyć odejścia z collegu, wysyła ją do pracy. Podczas przerwy na lunch w George trafia płonąca deska klozetowa, wystrzelona przez Rosjan i umiera.  Dowiaduje się, że jako ostatnia dusza "załatwiona" przez pewnego żniwiarza, ma go zastąpić w tej roli. Jak jej pójdzie? Zobaczymy ^^  Póki co obejrzałam jeden odcinek i polecam wam zobaczenie tego. Oceńcie sami, czy wam się podoba ^^ A oto główna bohaterka Do następnego ♠ Milka2909

Magi: The Labyrinth of Magic

Obraz
Dobra ludzie! Lecimy z tym ^^ Na początek wspomnę organizacyjnie, że z pisaniem wracamy na starych zasadach: ja będę się starała pisać co tydzień, a Tenshi od czasu do czasu (zaproponowała raz na trzy miesiące) "wtrąci swoje trzy grosze"*. Jeśli chodzi o Pat, to pewnie tak jak zwykle, jak będzie się jej szczególnie nudzić, bądź ja i Ten nie będziemy pisać, to wpadnie, żeby ponarzekać ^^ A teraz: Magi: The Labirynt of Magic    Anime mnie rozwaliło swoim humorem i bezpośredniością. A o czym jest Magi? Cóż... Na świecie pojawiły się wieże, inaczej zwane labiryntami. Ten, kto wejdzie do środka i zdoła przeżyć, wyjdzie bogatszy o wiele skarbów i "magiczne naczynie". O tym właśnie marzy Alibaba, jednak, póki co, żyje biednie, pracując ciężko na swoje utrzymanie. Pewnego dnia w jego pracy pojawia się dzieciak (który zjadł arbuzy, za co Alibaba poniósł odpowiedzialność, cóż...), przedstawiający się jako Alladyn. Tak oto zaczęła się ich przygoda... Kim jest Alladyn? Czy z

Kuroshitsuji

Obraz
  Cześć ludzie! Sory ale Blue Neko ostatnio przechodzi coś w rodzaju kryzysu... Ale, trochę mi szkoda tego bloga no to żeby nie zdechł śmiercią marną, to ja Tenshi razem z Pat, napiszemy wam recenzję o Kuroshitsuji :).   A więc informacje ogólne... Anime od mangi trochę się różni jednak obydwa są zajedwabiste. Zobaczymy tutaj demony gustujące w ciuszkach lokaji , widelce, zamożne bachory (czyt.główny bohater), shinigami, trochę krwi, trochę skandali, trochę herbaty oraz wielką miłość do kotów! To wszystko daje nam Kuro. Anime ma w sobie dużo akcji i mroczne klimaty a także nutkę komedii :) Ok, dość tego biadolenia, przejdźmy do opisu fabuły :)  Wiktoriańska Anglia, XIX wiek. Historia kręci się wokół młodego szlachcica - Ciela   Phatomihve. Odkąd chłopak przeżył tragedię, odziedziczył spadek i firmę po zmarłych tragicznie rodzicach. Zaraz po tym (po tej tragicznej tragedii), zawarł umowę swego życia (nie! Nie z Rumpelstickinem!). Od tamtego czasu służy mu nasz tytułowy bohater - taj